Kraina Shiba

Ewcia20

Pewnej nocy w krainie zwanej Sihba(czyt.Sziba), spełniła się przepowiednia o złączeniu księżyca ze słońcem które zdaża sie tylko wtedy gdy na świat przyjdzie czyste zło i czyste dobro. Mnisi z jednej strony obawiali się zła a z drugiej cieszyli się z dobra. Ale przepowiednia mówiła o tym że zło zwycięży i nastanie czas 10000 lat mroku. Imiona ich miały być: Medea(zło) i Milia(dobro). Postanowili powiadomić dwie rodziny które pojawią się na tajemniczym zwoju. Na zwoju zostały napisane dwa nazwiska.
_____________________________________________________
Jak nazywały się rodziny??? W ankiecie z podanych wybierzcie jedną odpowiedź.

Piszcie co sądzicie o tym opowiadanku.

Aisha

opowiadanko jest totalne , tylko w temacie napisz , że twoje

Ewcia20

Zrobiłam kompromis. Rodziny nazywają się: Szena i Lakra.
_____________________________________________________
Ukazało się nazwisko Szena i nazwisko Lakra. Mnichom oby dwie rodziny były bardzo dobrze znane ponieważ ciągle się kłóciły. Dlaczego się nienawidziły to mnichom było znane, ale nikomu nie chcieli powiedzieć. Do rodziny Szena będzie należeć Medea a do rodziny Lakra Milia. Mnisi postanowili wysłać posłańca z wiadomością dla obydwu rodzin. Przewodniczący rady napisał i dał posłańcowi aby dostarczył. Po godzinie goniec wrócił z odpowiedziami obydwu rodzin. Rodzina Szena była zadowolona a Lakra nie.
_____________________________________________________
Dlaczego rodzina Lakra była nie zadowolona???? Dlaczego obydwie rodziny się nienawidziły?????? To już jutro!!!
_____________________________________________________
Napiszcie swój post pod tym pliss!

Aisha

no opowieść się rozkręca , ciekawe co dalej

Ewcia20

Rodziny były znienawidzone od pokoleń przez jedną osobę. Prze mnicha który miał na imię Bleder. Skłócił obydwie rodziny rozsyłając fałszywe plotki że Lakra mówi tak i tak o Szenie i na odwrót.Lakra napisała że to niemożliwe aby miała mieć dziecko. Nawet nie chciała mieć dzieci. Ale trudno stało się. Mnisi obawiali się najgorszego. Jutro miało być złączenie księżyca ze słońcem. Właśnie wtedy miały się urodzić obdwie dziewczynki. Księżyc odpowiadał Medei a Słońce Mili. Jeśli dziewczynki urodzą się w trakcie to zło będzie silniejsze, jeśli po żadna z nich nie będzie mieć mocy, a jeśli przed to dobro będzie potężniejsze. Następnego dnia dziewczynki urodziły się. Niestety w trakcie złączenia. Medea miała czarne włosy i strasznie bladą cerę i czarne oczy a Milia miała blond włosy jasno-brązową karnację i szare oczy. Zło było silniejsze a rodziny ustaliły z mnichami że dziewczynki nigdy się o ich mocach nie dowiedzą. Niestety miło być inaczej.
_____________________________________________________
Jak dziewczynki dowiedzą się o mocach????? Kto im o tym powie???
A może moce zaczną się ujawniać????
To już jutro!
_____________________________________________________
I jak??? Rozkręca się?????

Aisha

ej...no opowiadanko jest coraz ciekawsze...

Ewcia20

Minęło 16 lat. Dziewczynki rosły zdrowe i silne. Ich wygląd wogóle sie nie zmienił. Medea ubierała tylko czarne rzeczy a Milia tylko złote. W szkole obydwie dziewczyny rywalizowały ze sobą. Medea nie uczyła się zbyt dobrze a Milia była prymuską. Pewnego dnia gdy Medea wstała o 7:30 było jeszcze ciemno choć wschód słońca miał być godzinę temu. Jej to nie przeszkadzało więc poszła do łazienki. Umyła się ubrała i poszła zjeść śniadanie. W domu Milia też zastała ciemność lecz jej to bardzo przeszkadzało. Chciała żeby było jasno. I nagle...stało się jasno! Zadowolona choć oszołomiona Milia poszła się umyć i ubrać. Zaś Medea widząc słońce zapragnęła mroku. I..stał się mrok! Medea nie zdziwiła się za bardzo. W szkole kiedy dziewczyny zobaczyły się każda pomyślała o tej drugiej z odrazą. Milia przeszła koło Medei i zapytała się Medei:
-Masz znamię?
Medea na to:
-Jasne. Mam Księżyc. A ty?
-Słońce.-odpowiedziała Milia. Dzwonek. Poszły do klasy zdziwione że wogóle ze sobą rozmawiały. Wczoraj była kartkówka. Medea dostała 3 a Milia 6. Po lekcjach poszła każda w swoją stronę. Milia w domu powiedziała mamie o tym co jej rano się przydażyło a Medea w swoim opowiedziała o swojej przygodzie.
_____________________________________________________
Czy mamy im powiedzą o mocach???? Czy moce dziewczyn zaczną się powiększać????
_____________________________________________________
Co sądzicie o tej opowieści??? Piszcie swoje opinie!

Aisha

twoja opowieść jest świetna

Ewcia20

Mama Mili wbrew ustaleń opowiedziała wszystko córce.Mama Medei też. Kiedy Milia dowiedziała się że zginie z ręki Medei była zrozpaczona! Zawsze myślała że to ona ją kiedyś zwycięży. Medea była tak ucieszona że nie mogła powstrzymać swojej radości. Następnego dnia Medea i Milia wraz z mamami poszły do specjalnej szkoły dla dziewczyn z mocami. Zapisano je i odstawiono na lekcje. Chodziły do klasy 6e. Wychowawca nazywał się Bleder(poznajecie to imię?). Bleder usadził je razem w ławce. Po lekcji poszły do swoich domów. Milia od razu wzięła się do nauki magii a Medea poszła też o dziwo uczyć się magii. Milia ucyła się dobrej magii a Medea złej. Dostały też kociołki i odpoweidnie stroje. Milia miała biało-złoto-niebieski a Medea czarno-fioletowy. Milia mogła już uleczyc kogoś od choroby a Medea przeciwnie. Następnego dnia każda poszła na osobne lekcje. Milia na lekcje o miksturach i eliksirach a Medea o truciznach i urokach. Wszystko potoczyło by się dobrze gdyby nie to że ktoś je obserwował. I to z bardzo bliska.
_____________________________________________________
Kto obserwował dziewczyny???? Kiedy nadejdzie ten dzień że osoba ta się ujawni???
_____________________________________________________
I co sądzicie?

Aisha

ale totalnie , tak tajemniczo, szkoda,że jedna z nich zginie Wink

Ewcia20

Może zginie może nie. Wink

_____________________________________________________
Po paru dniach Milia i Medea zaczęy się w miare dogadywać. Któregoś dnia Bleder zobaczył je rozmawiające ze sobą. Co prawda powinien być w tym czasie w domu ale chciał jeszcze trochę poobserwować je. Kiedy to zobaczył bardzo się zdenerwował. Kiedy Milia skręciła w stronę biblioteki on poszedł za nią. Mlia chciała poszukac książki potrzebnej jej na lekcje o tym jak radzić sobie z klątwami i o tym jak stworzyć sobie osłonę przed nimi. Milia spotkała tam Bledera. Zaczęli sobie rozmawiać. bleder spytał się Mili:
-Skąd masz to znamie??
-Mam je od urodzenia.
-A co ono symbolizuje??
-Mam wrażenie że nie powinno to pana obchodzić. Ale odpowiem. Jest to Słońce i symbolizuje dobro. A teraz przepraszam muszę już iść do domu. Do widzenia!
-Do widzenia!
I Milia odeszła. Bleder pomyślał że musi je ze sobą skłócić ponieważ zrozumiał że Medea ma Księżyc i że to ona pokona kiedyś Milię. Ale że zaczęły się dogadywać więc to mogło nie wypalić. Więc pobiegł do domu i zaczął opracowywać plan skłócenia dziewczyn.
_____________________________________________________
Czy Blederowi uda się skłócić dziewczyny???
_____________________________________________________
Jutro albo dzisiaj dam dalszą część opowiadania iwygląd oraz opis każdej postaci.
_____________________________________________________
I co??? Jak się podoba????

Aisha

jest świetne

Ewcia20

Plan Bledera był taki jak poprzedni; wyśle fałszywe plotki o tym co która na drugą powiedziała. Zaczął realizować swój plan już następnego dnia. Spotkał się z każdą "przypadkowo". Po godzinie dziewczyny na korytarzu zaczęły się kłócić. Plan Bledera zaczął się sprawdzać. Dziewczyny przestały się do siebie odzywać. Już Milia nie pomagała Medei w lekcjach, a Medea nie przychodziła po nią żeby poszły razem do szkoły. Bleder nie mógł uwierzyć w to że jego plan zaczął się tak szybko sprawdzać. Jaki był głupi! Dziewczyny nabierały go! Już dawno go rozszyfrowały. Wiedziały że je podglądał. Któregoś dnia dziewczyny zostały na dodatkowych zajęciach z Blederem. Nikt na nie nie chodził więc mogły mu wygarnąć to i owo. W domu Medei opracowały plan.
_____________________________________________________
Jaki to był plan??? Co się stanie na zajęciach???? Odpowiedzi szukajcie w następnym poście!
_____________________________________________________
A teraz opisy postaci:
Imię i nazwisko:Medea Szena
Wiek:16 lat
Data urodzenia:17.02.1992, dzień złączenia księżyca ze słońcem
Miejscowość:Shiba
Wygląd:Czarne włosy i oczy oraz blada cera
Znak:Księżyc
Natura:Czyste Zło

Imię i nazwisko:Milia Lakra
Wiek:16 lat
Data urodzenia:17.02.1992,dzień złączenia księżyca ze słońcem
Miejscowość:Shiba
Wygląd:Blond włosy, szare oczy i jasnobrązowa cera
Znak:Słońce
Natura:Czyste Dobro
_____________________________________________________
I jak opowiadanko??????

Aisha

mi się podoba opowiadanko i ciekawe co dalej...

Ewcia20

Plan był taki: miały już dużą moc więc na zajęciach przemienia się i go trochę sponiewierają. A teraz przenosimy sie na zjęcia. Bleder nie był zdziwiony że Millia przyszła natomiast nie mógł uwierzyć że Medea też. Kiedy Bleder sprawdzał obecność nagle kątem oka ujrzał czarne i białe światło. Spojrzał znad dziennika i ujrzał Milię oraz Medeę po przemianie i krzyknął:
-Jak wy to zrobiłyście?! Przecież się tego nie uczyliśmy!
-Normalnie. Uczyłyśmy się wdomu.
Odpowiedziała Medea.
-A teraz czas na ciebie. Czemu nas podglądałeś?! Hę?! Odpowiadaj!
Krzyknęła Medea.
-Bo tak. Mam prawo doglądać swoje uczennice. A pozatym nie możecie uderzyć nauczyiela.
-Oj morzemy!-krzyknęła Milia.
-Jesteśmy silniejsze niż myślisz i jeśli jeszcze raz cię zobaczymy jak nas "doglądasz" to koniec z tobą!-zagroziła mu Medea i rzuciła zaklęcie:
-Benemodus Mark!
To zaklęcie sprawiło nagle rzucił się na niego Widmowy Asystent. Asystent pobił go(ale nie bylo widać ran) i odszedł w Zaświaty.
-To było tylko ostrzeżenie-powiedziała srogo Milia. -I lepiej nie kuś Medei żeby to powtórzyła bo następnym razem będziesz lizał rany!
-Ha ha ha! Ha ha ha!-zaśmiała się szyderczo Medea. A kiedy to zrobiła to obydwie teleportowały się na zewnątrz. Tymczasem Bleder powiedział po cichu:
-Oj niewiecie z kim zadarłyście! Ha ha!Ha ha ha!-zaśmiał się donośnym głosem.
_____________________________________________________
Co Bleder zrobi dziewczynom???? Czy naprawde jest tak potężny żeby pokonać Czyste Zło i Czyste Dobro???? Szukajcie odpowiedzi w następnym poście!
_____________________________________________________
I co???? Fajne????

Aisha

łoł coraz ciekawsze i coraz bardziej mi się podoba

Ewcia20

W sali po małym incydencie z Milią i Medeą, Bleder zaczął pisać list. Treśc tego listu jest następująca:
"Jutro, po szkole o godzinie 15:00 po pomnikiem na Placu. Nie spóźnijcie się!" Wysłał list do Medei i Milii. Kiedy dostały ten list pomyślały że jest on od Bledera. Nie bały się go ale jednak wolały nauczyć się nowych zaklęć. Następnego dnia o 15:00 dziewczyny stały na Placu. Nagle w chmurze dymu pojawił się Bleder. Miał na sobie zielony kostium. Dziewczyny natychmiast się przemieniły. Bleder krzyknął:
-Nie macie ze mną szans!
Medea na to:
-Głupku! Naprawde myślisz że pokonasz Czyste Zło i Czyste Dobro?! - i rzuciła zaklęcie:
-Flegsonius Montes Lok!
Zaklęcie sprawiło że na ciele Bledera pojawiły się zielone ciapki. Zaczęły wsiąkać mu w skórę i zżerać go od środka. Wrzeszczał w niebo głosy kiedy Milia(po naradzie z Medeą) wypowiedziała zaklęcie:
-Fleskus ron!
Plamy zniknęły. Oraz dziewczyny zniknęły w czarnej i białej chmurze dymu. Bleder wywrzeszczał:
-Jak to?! Przecież proroctwo mówi...
I tu urwał mu się film bo z tyłu zaatakowała go dziwna postać w kapturze która powiedziała:
-Sądny dzień już się zbliża.
A zza kolumny wszystko widziały Milia i Medea.
_____________________________________________________
Kim była ta postać w kapturze???? Jak się nazywała????Co miała na myśli mówiąc "Sądny dzień już się zbliża"????Co mówi proroctwo o Blederze???? Odpowiedź w następnym poście!
_____________________________________________________
I co???? Fajne????

Aisha

bijesz rekordy totalności w pisaniu opowiadań

Ewcia20

Nagle zza kolumny wybiegły Milia i Medea. Podeszły do postaci w kapturze. Milia spytała:
-Kim jesteś? Jak się nazywasz?
-Nazywam się Peter. Jestem Duchem Światła. -odpowiedział.
-To ty?! -krzyknęła Milia -Ty jesteś moim Stróżem?
-Tak.
-Chwila! A gdzie mój Stróż?! -krzyknęła Medea.
-Lada chwila się pojawi.
Kiedy Peter to powiedział za plecami Medei również pojawiła się postać w kapturze.
-Jestem Piter. Jestem Duchem Ciemności i jestem Stróżem Medei.
-Aha. -powiedziała Milia gdyż Peter i Piter byli bliźniakami i różnili się jedynie kolorami płaszczów(Stróż Milii biały a Stróż Medei czarny).
-Peter. Co miałeś na myśli mówiąc że "Sądny dzień już się zbliża"?
-Miałem na myśli to że za parę dni osiągniecie najwyższy poziom magii. A dokładniej to w środę.
-To super! -powiedziała Milia.
-Ale wtedy... -powiedział Piter -będziecie musiały pokonać Bledera.
-A co w tym takiego strasznego? -powiedziała pewna siebie Medea.
-A to że Bleder ma taką samą moc jak Wasza złączona razem... -powiedział Peter.
-I jeśli go nie pokonacie nastanie 10000 lat mroku. -dodał Piter.
-Ale podobno proroctwo mówiło że jeśli ja pokonam Czyste Dobro to wtedy nastanie 10000 lat mroku! -powiedziała Medea.
-Ale to proroctwo o którym ty teraz mówisz mówiło o waszych narodzinach. -odpowiedział Peter.
-Czyli jak bym się nie dogadała z Milią i bym ją zniszczyła to Bleder by wygrał?
-Tak. - odpowiedział Medei Piter.
Nagle słychać jęki. Bleder się budzi! Kiedy on otworzył oczy i się podniósł zobaczył białą i czarną chmurę dymu. Bleder powiedział:
-Już w środę zostaniecie zniszczone! Ha ha ha! Ha ha ha!
_____________________________________________________
Czy dziewczyny w środe będą jeszcze żyć????Czy Bleder w ciągu dwóch dni zdoła je skłócić???? Odpowiedź w następnym poście!

_____________________________________________________
...:::DODATEK SPECJALNY!:::...
Tak wyglądają Milia I Medea:

_____________________________________________________
...:::CIEKAWOSTKI!:::...
-Blederowi uda się skłócić dziewczyny ale tylko na 1 dzień
-po bitwie będą jeszcze dlasze dzieje Mlii i Medei
-pojawi się nowy wróg
-Milia zacznie opuszczać się w nauce z pewnego powodu
-Medea zostanie wybrana na przewodniczącą w klasie
-Bleder zostanie wyrzucony ze szkoły
_____________________________________________________
To tyle!

Jakie wyszło opowidanko?????

Aisha

mi opowiadanko podoba się i jest bardzo fajne

Ewcia20

Następnego dnia w poniedziałek było bardzo deszczowo. "Idealna pogoda na skłócenie dziewczyn" - pomyślał Bleder. Do szkoły dziewczyny przyszły a raczej przybiegły bardzo przemoczone. Od rana nie mogły się dogadać. Na lekcji Bledera dziewczyny rozsiadły się mimo jego wyraźnego zakazu. Na ostatniej przerwie dziewczyny poszły do damskiej toalety. Bleder "przyadkiem" przechodząc koło drzwi usłyszał ich kłótnie i uśmiechnął się w pełni zadowolony z siebie. Po schodach zbiegła kobieta i weszła do toalety. Nie była to nauczycielka ani uczennica. Kiedy tam weszła zobaczyła potworny widok. Milia była cała zakrwawiona a Medea nie miała ani jednego draśnięcia. Nagle kobieta zawołała:
-Natychamiast przestańcie!
Dziewczyny nie posłuchały i dlej biły się na zaklęcia. kobieta wypowiedziała zaklęcie:
-Bitmus Strop!
I kiedy je wypowiedziała rany Milii zniknęły a dziewczyny przytuliły się. Kobieta uśmiechnęła się. Milia powiedziała:
-Dlaczego się kłócimy?
-Niewiem. Pewnie to sprawka Bledera. -odpowiediała Medea.
-Raczej tak.
Kątem oka Mlia zobaczyła kobietę i odwróciła się w jej stronę mówiąc:
-Dziękujemy za...
I tu urwała ponieważ kobieta znknęła.
_____________________________________________________
Kim była kobieta???? Dlaczego im pomogła???? Odpowiedź już jutro!

_____________________________________________________
I jak???? Fajne????

Aisha

wiesz Ewciu ja zaczęłabym drugie opowiadanie jak skończyłambym pierwsze

ale i tak oby dwa fajne

Ewcia20

Wtorek. Świeci słońce i jest ciepło. Dziewczyny nie poszły dzis do szkoły ponieważ przygotowywują się do Wielkiej Bitwy. Uczą się dodatkowych zaklęć, klątw, uroków itp. Dziewczny testowały zklęcia na innych ludziach. Medea najpierw czarowała zło a potem Milia dobro. Poszły na chwilę do sklepu dla czarownic aby kupić dwa kociołki w którym mogłyby tworzyć różne elikisry i składniki. Gdy weszły do sklepu poczuły paskudny odór. Za ladą stała kobieta i to ta sama która im wczoraj pomogła! Za nią, na ścianie widniał napis: "Gdy ktoś poczuje odór musi się zaprzyjaźnić a jeśli słodki zapach musi się pokłócić". Dziewczyny zastanawiały się co to znaczy ale nie miały na to czasu ponieważ bitwa już za niecałe 24 godziny. Podeszły do lady a Milia powiedziała:
-Dzień dobry. Poproszę dwa kociołki oraz dwa proszki. Niebieski i Czerwony.
-Mamy tylko jeden kociołek oraz jeden biały proszek.
-Aha. Rozumiem. A będą jeszcze dziś?
-Nie. Bo to jest próba.
-Jaka znów próba?
-Próba waszej przyjaźni.
-Może najpierw się przedstawie. Nazywam sie Szaron.
-Ja jestem Milia a to moja przyjaciółka Medea.
-Wiem.
-A dlaczego pani nam wczoraj pomogła?
-Ponieważ nie mogłam patrzec jak się kłócicie a pozatym...kiedy się kłóciłyście Wasi Stróżowie zaczęli znikać.
-Dziękujemy pani bardzo.
I nagle poczuły piękny zapach. Medea powiedziała:
-Zaczęło to ładnie pachnieć.
-To dobrze. I mam nadzieję że jesteście przygotowane do bitwy bo jeśli przegracie nikt już nie będzie bezpieczny.
Mówiąc to zniknęła w obłoku.
-O! - powiedziała Medea.
-Weźmy kociołek, proszek, forse zostawmy naladzie i chodźmy się dalej uczyć. - powiedziała Milia. Po drodze zaczęły rozmawiać o tym co powiedziała Szaron. Milia powiedziała:
-Jak myślisz co miała na myśli kiedy mówiła że jak przegramy nikt nie będzie bezpieczny?
-Pewnie to że Bleder opanuje cały świat.
-Pewnie masz rację.
Były już przed bramą kiedy ktoś zastąpił im drogę rzucając zaklęcie:
-Senmus Krenimus!
Zaklęcie sprawiło że nim dziewczyny zorientowały się co się dzieje już spały. Następnie tajemnicza osoba i dziewczyny teleportowali się.
_____________________________________________________
Kim była tajemnica osoba która porwała dziewczny??? Czy zdążą uciec i wygrać z Blederem????Czy wygrają????
Odpowiedzi szukajcie jutro!!!!

_____________________________________________________
Mam nadzieję że opowiadanko nadal sie podoba.

Aisha

opowiadanko wprost magiczne i niezwykle fantastyczne!!Pisz dalej

Ewcia20

Osoba przeniosła je do innego wymiaru. Kiedy dziewczyny się obudziły leżały przywiązane do metalowej deski. Milia powiedziała:
-Co się stało? Gdie my jesteśmy?
-Niewiem ale jak znajde tego kto nas przywiązał to żywy stąd nie wyjdzie!
Nagle usłyszały skrzypienie drzwi. Odwróciły głowy w stronę skrzypienia i ujrzały mężczyzne na wózku inwalidzkim oraz stojącą przy nim kobietę. Mężczyzna był łysy, miał jedno oko zakryte przepaską, miał siwe wąsy, był ubrany w czarny garnitur i czarne buty a na rękach miał czarne skórzane rękawiczki. Kobieta miała czrne włosy sięgające za uszy i była ubrana jak chirliderka(czyt. czirliderka) tylko że na czarno, na nogach miała czarne kozaki. Miała w ręku czarny pompon a za paskiem szminkę. Nagle facet na wózku się odezwał:
-Witam Cię Medeo i Ciebie Milio.
-Fajnie. Też cię witam ale wypuść nas bo jak nie to...- odezwała się Medea. Ale nie dokończyła ponieważ liny którymi była przywiązana razem z Milią rozwiązały się i mogła spokojnie zejść z deski. Niestety kiedy Milia chciała zejść liny znowu się zawiązały.
-Co jest?! - krzyknęła Milia.
-Ciebie Medeo wypuszczam wolno a Milię sobie zatrzymam. -powiedział facet.
-A tak wogóle to jak pan się nazywa?
Nie zdążył odpowiedzieć bo przez sufit wpadli dwaj mężczyźni i jedna kobieta.
_____________________________________________________
Kim były osoby które niespodziewanie wpdły przez sufit????Po co przyszły????
_____________________________________________________
I co fajne????