Forum www.go29iewcia20.fora.pl Strona Główna
Opowiadanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.go29iewcia20.fora.pl Strona Główna -> Gry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aisha
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: z myślenia xD
Płeć: Girl

PostWysłany: Wto 13:23, 30 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochamkę na boku i


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xis
Rozmowny
Rozmowny



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Łódź City
Płeć: Girl

PostWysłany: Wto 13:34, 30 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger*, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i...

*wiem, że w oryginale Różowy Ranger to była baba, ale to się wytnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: z myślenia xD
Płeć: Girl

PostWysłany: Wto 13:37, 30 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger*, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdjemować zbokowi prezerwatywę, a on...


*wiem, że w oryginale Różowy Ranger to była baba, ale to się wytnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xis
Rozmowny
Rozmowny



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Łódź City
Płeć: Girl

PostWysłany: Wto 13:38, 30 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdjemować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: z myślenia xD
Płeć: Girl

PostWysłany: Wto 13:39, 30 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdjemować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xis
Rozmowny
Rozmowny



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Łódź City
Płeć: Girl

PostWysłany: Wto 13:42, 30 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: z myślenia xD
Płeć: Girl

PostWysłany: Wto 13:44, 30 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewcia20
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Girl

PostWysłany: Śro 1:38, 31 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: z myślenia xD
Płeć: Girl

PostWysłany: Śro 2:57, 31 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewcia20
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Girl

PostWysłany: Śro 3:51, 31 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xis
Rozmowny
Rozmowny



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Łódź City
Płeć: Girl

PostWysłany: Śro 5:18, 31 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewcia20
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Girl

PostWysłany: Śro 5:25, 31 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: z myślenia xD
Płeć: Girl

PostWysłany: Śro 7:58, 31 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xis
Rozmowny
Rozmowny



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Łódź City
Płeć: Girl

PostWysłany: Śro 8:19, 31 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: z myślenia xD
Płeć: Girl

PostWysłany: Śro 8:42, 31 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.Jednka dżin nie oddał jej i walnął...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xis
Rozmowny
Rozmowny



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Łódź City
Płeć: Girl

PostWysłany: Śro 9:31, 31 Gru 2008    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.Jednka dżin nie oddał jej i walnął Zboka. Ten mu oddał i po chwili rozpoczęła się prawdziwa walka. ZUO!!!! MUAHAHA! xD Trwała tak długo, że Rei się to znudziło i poszła do


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewcia20
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Girl

PostWysłany: Śro 11:42, 31 Gru 2008    Temat postu:

Wysłany: Śro 18:31, 31 Gru 2008 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.Jednka dżin nie oddał jej i walnął Zboka. Ten mu oddał i po chwili rozpoczęła się prawdziwa walka. ZUO!!!! MUAHAHA! xD Trwała tak długo, że Rei się to znudziło i poszła do kibla aby zadzwonić do wujka który...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xis
Rozmowny
Rozmowny



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Łódź City
Płeć: Girl

PostWysłany: Czw 5:48, 01 Sty 2009    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.Jednka dżin nie oddał jej i walnął Zboka. Ten mu oddał i po chwili rozpoczęła się prawdziwa walka. ZUO!!!! MUAHAHA! xD Trwała tak długo, że Rei się to znudziło i poszła do kibla aby zadzwonić do wujka który miał fabrykę, produkującą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aisha
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: z myślenia xD
Płeć: Girl

PostWysłany: Czw 13:29, 01 Sty 2009    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.Jednka dżin nie oddał jej i walnął Zboka. Ten mu oddał i po chwili rozpoczęła się prawdziwa walka. ZUO!!!! MUAHAHA! xD Trwała tak długo, że Rei się to znudziło i poszła do kibla aby zadzwonić do wujka który miał fabrykę, produkującą laki Barbie-zombi-morderczynie xD i powiedziała:
-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewcia20
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Girl

PostWysłany: Pią 2:28, 02 Sty 2009    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.Jednka dżin nie oddał jej i walnął Zboka. Ten mu oddał i po chwili rozpoczęła się prawdziwa walka. ZUO!!!! MUAHAHA! xD Trwała tak długo, że Rei się to znudziło i poszła do kibla aby zadzwonić do wujka który miał fabrykę, produkującą laki Barbie-zombi-morderczynie xD i powiedziała:
-Wujek! Przyślij mi jedną lalkę!
Wujek na to:
-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewcia20 dnia Pią 2:29, 02 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xis
Rozmowny
Rozmowny



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Łódź City
Płeć: Girl

PostWysłany: Pią 6:19, 02 Sty 2009    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.Jednka dżin nie oddał jej i walnął Zboka. Ten mu oddał i po chwili rozpoczęła się prawdziwa walka. ZUO!!!! MUAHAHA! xD Trwała tak długo, że Rei się to znudziło i poszła do kibla aby zadzwonić do wujka który miał fabrykę, produkującą laki Barbie-zombi-morderczynie xD i powiedziała:
-Wujek! Przyślij mi jedną lalkę!
Wujek na to:
- A wypchaj się dżemem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewcia20
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Girl

PostWysłany: Pią 10:07, 02 Sty 2009    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.Jednka dżin nie oddał jej i walnął Zboka. Ten mu oddał i po chwili rozpoczęła się prawdziwa walka. ZUO!!!! MUAHAHA! xD Trwała tak długo, że Rei się to znudziło i poszła do kibla aby zadzwonić do wujka który miał fabrykę, produkującą laki Barbie-zombi-morderczynie xD i powiedziała:
-Wujek! Przyślij mi jedną lalkę!
Wujek na to:
- A wypchaj się dżemem.
- Skoro tak stawiasz sprawe to ja...to ja...naślę na Ciebie Transformersy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xis
Rozmowny
Rozmowny



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Łódź City
Płeć: Girl

PostWysłany: Pią 12:00, 02 Sty 2009    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.Jednka dżin nie oddał jej i walnął Zboka. Ten mu oddał i po chwili rozpoczęła się prawdziwa walka. ZUO!!!! MUAHAHA! xD Trwała tak długo, że Rei się to znudziło i poszła do kibla aby zadzwonić do wujka który miał fabrykę, produkującą laki Barbie-zombi-morderczynie xD i powiedziała:
-Wujek! Przyślij mi jedną lalkę!
Wujek na to:
- A wypchaj się dżemem.
- Skoro tak stawiasz sprawe to ja...to ja...naślę na Ciebie Transformersy!
- A co to? - zapytał wujek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewcia20
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/1

Płeć: Girl

PostWysłany: Sob 0:25, 03 Sty 2009    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.Jednka dżin nie oddał jej i walnął Zboka. Ten mu oddał i po chwili rozpoczęła się prawdziwa walka. ZUO!!!! MUAHAHA! xD Trwała tak długo, że Rei się to znudziło i poszła do kibla aby zadzwonić do wujka który miał fabrykę, produkującą laki Barbie-zombi-morderczynie xD i powiedziała:
-Wujek! Przyślij mi jedną lalkę!
Wujek na to:
- A wypchaj się dżemem.
- Skoro tak stawiasz sprawe to ja...to ja...naślę na Ciebie Transformersy!
- A co to? - zapytał wujek.
-Takie roboty! - odpowiedziała zdenerwowana Rea. - To dasz mi jedną lakę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xis
Rozmowny
Rozmowny



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Łódź City
Płeć: Girl

PostWysłany: Sob 2:59, 03 Sty 2009    Temat postu:

Była sobie kiedyś księżniczka o imieniu Rea ,która potrafiła świetnie grać na gitarze. Miała zwariowanych rodziców, którzy kochali się bawić w Winx. Miała też młodszego brata, który był taki brzydki, że wszystkie dziewczyny zakochiwały się w nim, bo był bogaty.
Pewnego dnia przyleciał wielki, gruby dżin, który był zielony w czerwone grochy.Na głowie miał wielką ptasią kupę.Przyleciał do
rodziców księżniczki i zamienił ich w teletubisie.Jej tata był Tinki-winki, a mama była Po. Rea z tego powodu się ucieszyła i wysłała brata na księżyc, żeby sobie walnął w łep i poprosiła go, aby przyniósł jej z Księżyca diadem ze złota i srebra. Postanowiła, że da go dżinowi aby jej brat też stał się teletubisiem.Dżin postanowił,że nie spełni jej prośby, ponieważ diadem to za mało i zażądał od niej
diamentu.Rea pomyślała:
-"Czy ja wiem? Chyba mu go nie dam, bo skąd ja wezmę diament?"-Nagle w podłodze pojawiła się jakaś istota i porwała Reę na planetę o nazwie Xlxlxlx. Rea chciała wrócić na swoją planetę. Od kiedy ją porwali czuła, że kocha swoją planetę która nazywa się Saturn, bo bardzo stęskniła się za mamą, tatą i bratem. Była ztego powodu bardzo szczęśliwa , bo jej rodzice mogli przecież nagrywać Teletubies i zarabiali , by mniej od żebraka na ulicy ,ale chociaż w domu byłoby cicho, przytulnie i miło gdyby jednak nie wleciał przez okno ochydny zbok!Zaatakował on Reę i porwał ją do swojej siedziby na planecie Glutision.Tam ją związał a następnie kazał jej się przejść do sklepu po różowe prezerwatywy w serduszka. A wtedy Rea powiedziała że tego nie kupi ,więc on zaczął ją zaczarowywać. Wykonywał jakiś dziwny rytuał, a na końcu ogłosił, że jak zaraz nie dostanie różowej prezerwatywy w serduszka to świat się zawali!!! Okazało się, że należy do sekty WYZNAWCY RÓŻOWEJ PREZERWATYWY W SERDUSZKA. Różowa prezerwatywa w serduszka RZĄDZI!!!Jednak Rea nie poszła do sklepu,bo wstydziła się kupić prezerwatywę. Zbok się wkurzył i zaczął ją czarować jeszcze intenstywniej, aż w końcu całkowicie ją zaczarował i zmusił do pójścia do sklepu. Rea kupiła co miała kupić i wróciła do zboka. Ten wziął do ręki różową prezerwatywę w serduszka i przez pół godziny wpatrywał się w nią jak w bezcenny skarb. Potem ją ubrał i zaczął dopierać się do Rei, ale wtedy pojawili się Power Rangers z bojowym okrzykiem GO GO POWER RANGERS i uratowali księżniczkę. Okazało się jednak, że ta wcale nie chce być uratowana, bo zakochała się w zboku. Wróciła więc do niego i wzięli ślub, a Rea dołączyła do sekty różowej prezerwatywy w serduszka. Żyli sobie długo i szczęśliwie i byłby to koniec opowiadania, gdyby nie to, że zbok miał kochankę na boku i chciał ją rzucić, ale kochanka była czarownicą i powiedziała, że jak ją rzuci to ona rzuci na niego i Reę klątwę. Zbok nie mógł tego wytrzymać i powiedział Rei o swojej kochance. Rea na początku się wściekła, potem przestraszyła, a potem zaczęła płakać. W końcu udała się do tej kochanki z zamiarem zabicia jej. Osaczyła ją w specjalnym pokoju, w którym nie można używać czarów. Już, już miała poderżnąć jej gardło, gdy znów pojawili się niezawodni Power Rangers i uratowali kochankę. Ta się wściekła i chciała zabić PR, ale nie mogła, bo oni nie pochodzą z tej bajki. Jednak wśród PR był pewien Różowy Ranger, który jej (tzn kochance) bardzo się spodobał. Spodobał jej się tak bardzo, że postanowiła rzucić zboka. Odleciała z Różowym Rangerem na planetę o nazwie Ziemia. Tam pobrali się i spłodzili stadko Mini-Rangerów. Rea była zazdrosna, że oni mają dzieci, a ona nie i poszła do zboka, mówiąc, że też chce mieć takie stadko. Zbok jednak nie chciał mieć dzieci, ponieważ żeby je mieć musiałby zdjąć różową prezerwatywę w serduszka, a to było niedopuszczalne! Rea jednak nie odpuściła i siłą zaczęła zdejmować zbokowi prezerwatywę, a on przestraszył się, że prezerwatywa pęknie i zaczął ją sam zdejmować. Potem odłożył ją do bezpiecznego miejsca. Rea ucieszyła się, że w końcu zgodził się mieć stadko dzieci. Ale zbok powiedział:
- Nie chcę mieć z Tobą stadka dzieci ty głupia d****o!
I z powrotem założył prezerwatywę i zaczął dobierać się do Rei ale ona rzuciła w niego skarpetą i uciekła do dżina, który jak się później okazało był wyznawcą sekty ZGNIŁOZIELONA PREZERWATYWA W KFFIATUSZKI. Rei to na początku nie przeszkadzało, ale któregoś dnia na planecie pojawił się ZBOK(jej mąż) i zażądał od dżina, żeby oddał mu swoją zgniłozieloną prezerwatywę w kFFiatuszki.Jednka dżin nie oddał jej i walnął Zboka. Ten mu oddał i po chwili rozpoczęła się prawdziwa walka. ZUO!!!! MUAHAHA! xD Trwała tak długo, że Rei się to znudziło i poszła do kibla aby zadzwonić do wujka który miał fabrykę, produkującą laki Barbie-zombi-morderczynie xD i powiedziała:
-Wujek! Przyślij mi jedną lalkę!
Wujek na to:
- A wypchaj się dżemem.
- Skoro tak stawiasz sprawe to ja...to ja...naślę na Ciebie Transformersy!
- A co to? - zapytał wujek.
-Takie roboty! - odpowiedziała zdenerwowana Rea. - To dasz mi jedną lalkę?
- Nie. Baj baj maszkaro - odpowiedział wujek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.go29iewcia20.fora.pl Strona Główna -> Gry Wszystkie czasy w strefie PST (U.S./Kanada)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin